Ten, kto pracuje przy organizacji eventów, stwierdzi, że jest to trudna, ale także niebywale ciekawa praca.
Każdy koncert albo wydarzenie kulturalne da się w obecnych czasach określić słowem eventu.

Źródło: http://www.flickr.com

Źródło: http://www.flickr.com
Sztab osób musi się sporo napracować, aby były one sukcesem medialnym i aby goście pamiętali je w samych superlatywach. Nie należy się temu dziwić. Każde tego rodzaju wydarzenie(zobacz pokazy laserowe) trzeba zorganizować. Należy zaprosić gości i prelegentów (w zależności od profilu eventu), należy wybrać lokalizację, rozreklamować je na wszystkie możliwe sposoby (banery, reklama w magazynach i telewizji, a również obecność w internecie) i namówić do współpracy sponsorów. Do tego dochodzi jeszcze masa innych drobnych spraw, które powodują, że zarządzanie eventami w ogóle nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Osoby, które miałyby ochotę działać w tej dziedzinie, powinny być z jednej strony opanowane , a z drugiej — powinni umieć działać pod presją. Nerwy i załatwianie czegoś na tzw. ostatni dzwonek, to w tym świecie norma. Często pracuje się także o niestandardowych godzinach. Są tacy, którzy twierdzą, że event manager to nie profesja, a pasja. Oczywiście nie obędzie się też bez znajomości języka angielskiego.
Teraz częściej organizuje się eventy na skalę unijną lub nawet światową aniżeli polską. Wystarczy, że gwiazda przyleci z innego państwa i już cała ekipa musi rozumieć po angielsku, żeby dobra komunikacja była w ogóle możliwa.